Wystartuj z procesem projektowania UX [obszerne notatki z kursu Google UX Design Certificate #2]

Co przyszło mi do głowy, gdy skończyłam drugi kurs w ramach Google UX Design Certificate? Pojawiło się w niej krótkie i wymowne „uffff”. Ten kurs to nie była bułka z masłem, pestka czy inna gastronomiczna metafora prostych spraw. Trzeba było naprawdę używać głowy i rąk. Bo zaczęła się praca nad własnym portfolio i dość rozbudowane ćwiczenia, które podlegały ocenie innych kursantów. Czego nauczyłam się tym razem? Zapraszam do podsumowania. 👇

Zanim przejdziesz dalej, polecam tobie mój poprzedni wpis, gdzie była mowa o podstawach projektowania UX. Przed tobą kolejny etap procesu projektowego: definiowanie oraz tworzenie pomysłów.

🗒️ Spis treści:

Tydzień 1: Wczuwanie się w użytkowników i definiowanie ich bolączek

Google po raz kolejny przypomina, że empatia stanowi jedną z kluczowych kompetencji, jaką powinna posiadać osoba zajmująca się projektowaniem doświadczeń użytkownika. Czym jest to słowo na „E”? Oznacza umiejętność rozumienia czyichś myśli lub uczuć w danej sytuacji. Nie chodzi o współczucie lub domysły, tylko o autentyczne dzielenie z kimś stanów fizycznych i emocjonalnych.

"UX design is not about solving problems we assume users want solved. It's about solving problems that users actually want solved".

Empatia w projektowaniu UX

Zdaniem Google najlepszą drogą do tworzenia świetnych doświadczeń użytkownika jest jego dobre poznanie i empatyzowanie z nim. Im lepiej antycypujesz w potrzebach użytkownika, tym większe prawdopodobieństwo, że zostanie on z twoim produktem na dłużej.

Jak stać się bardziej empatycznym projektantem UX? Google daje sześć wskazówek:

  1. Zadawaj dużo pytań. Nie możesz tworzyć założeń na temat potrzeb użytkowników. Musisz je naprawdę poznać.
  2. Bądź bardziej spostrzegawczy. Nie zwracaj uwagi wyłącznie na to, co mówi użytkownik. Bądź czuły też na całą resztę sygnałów.
  3. Bądź aktywnym słuchaczem. Oznacza to pełną koncentrację oraz rozumienie i zapamiętanie tego, co mówi użytkownik.
  4. Uzyskuj feedback od osób z różnych grup. Zadbaj o to, aby informacja zwrotna była możliwie obiektywna i niezbajasowana.
  5. Miej otwartą głowę i unikaj błędów poznawczych. Unikaj patrzenia na użytkownika poprzez własne opinie.
  6. Bądź na bieżąco z informacjami na temat badań UX. Dzięki temu będziesz się stale rozwijać.

Jeśli nadal nie do końca rozumiesz, czym właściwie jest ta empatia, posłuchaj jak o niej mówi dr Brené Brown.

Powrót do spisu treści 🚀

Określ cele i pytania badawcze

Gdy przymierzasz się do realizacji badań, dzięki którym lepiej zrozumiesz użytkowników, nie możesz pominąć jednej istotnej kwestii: określenia celu tych działań. Jeśli nie sprecyzujesz, do jakiego rezultatu planujesz dotrzeć, istnieje niemała szansa, że na mecie znajdziesz wtedy zupełnie inne efekty. Jak brzmią dobrze zdefiniowane cele koncentrujące się na empatyzowaniu z użytkownikami?

  • Chcę zrozumieć procesy i emocje, jakich doświadczają ludzie w związku z problemem, który mój produkt próbuje rozwiązać.
  • Chcę zidentyfikować typowe zachowania i doświadczenia użytkowników związane z zadaniami, które zaadresował mój produkt.
  • Chcę zrozumieć potrzeby i frustracje użytkowników związane z produktem, który projektuję.

Po właściwym określeniu celu przychodzi czas na spisanie pytań badawczych. Google wskazuje na trzy rzeczy, o których należy pamiętać, gdy się je tworzy:

  • Zadawaj pytania otwarte. Pamiętaj, że pytania nie powinny nakłaniać uczestników do uzyskania pożądanej przez ciebie odpowiedzi ani wywierać na nich presji.
  • Dbaj o to, aby pytania były krótkie i proste. Uczestnikom wywiadu powinno być łatwo zrozumieć, o co pytasz.
  • Korzystaj z pytań uzupełniających. Czasem wystarczy powiedzieć „Dlaczego?” lub „Opowiedz mi o tym więcej”, żeby jeszcze lepiej zrozumieć, co dana osoba miała na myśli.

Gdy poświęcisz czas na właściwe zdefiniowanie celów oraz spisanie na tej podstawie prostych pytań otwartych, zwiększasz prawdopodobieństwo uzyskania wartościowej i przydatnej informacji zwrotnej.

Powrót do spisu treści 🚀

Przeprowadzanie wywiadów z użytkownikami

Ok. Dobre ustalenie celów czy właściwe sformułowanie pytań, to nie wszystko. Trzeba się też dobrze przygotować do przeprowadzenia wywiadów. W tym miejscu Google wskazuje na cztery istotne rzeczy:

  • Przygotuj scenariusz pytań i zadbaj o to, żeby były takie same dla każdego uczestnika.
  • Przygotuj sobie niezbędne zasoby, typu wydrukowana lista pytań, komputer, sprzęt do nagrywania.
  • Poznaj uczestników wywiadu – zrób research.
  • Przećwicz zadawanie pytań przed docelowym wywiadem.

Gdy odhaczysz powyższe, możesz ruszać z wywiadami. W tej kwestii Google również podzielił się przydatnymi wskazówkami. Zawarł je w czterech, niepomijalnych krokach:

  1. Spotkaj się z uczestnikami i poznaj ich lepiej:
    • Zacznij od small-talków oraz podziękuj za ich obecność.
    • Przedstaw niezbędne dokumenty i szczegóły.
    • Podkreśl, że nie ma złych i dobrych odpowiedzi.
  2. Przeprowadź wywiad:
    • Trzymaj się etykiety.
    • Zadawaj pytania otwarte (pytania zaczynające się od „dlaczego” lub „co”).
    • Zadawaj pytania uzupełniające do odpowiedzi uczestników.
  3. Rób notatki:
    • Podkreśl istotne cytaty.
    • Udokumentuj swoje obserwacje na temat uczestników wywiadu – nie tylko tego, co mówią, ale też jak się zachowują.
    • Rozważ nagrywanie wywiadów. Pamiętaj, żeby uzyskać na to zgodę.
  4. Zrób podsumowanie wywiadu:
    • Daj uczestnikom możliwość podzielenia się swoimi końcowymi przemyśleniami.
    • Ponownie podziękuj im za czas, jaki poświęcili na wywiad.

Powrót do spisu treści 🚀

Mapy empatii

Spośród różnych narzędzi, które mogą pomóc zidentyfikować potrzeby użytkownika, Google wyróżnił jedno: mapy empatii. To nic skomplikowanego – nie znajdziesz tam wyżyn, niżyn, cieśnin czy zawiłych ścieżek. Mapy empatii są prostym wykresem, w którym zawarte są wszystkie informacje, jakie udało się zdobyć na temat użytkowników. Stanowią również dobry sposób na to, aby uporządkować to, co usłyszało się na wywiadach i utworzyć z tego łatwiej przyswajalny i lepiej rozumiany przekaz.

Jak wygląda mapa empatii? Na środku „stawiasz” użytkownika. Za nim znajdują się cztery kwadraty. W jednym zapisujesz to, co użytkownik powiedział. Dalej to, co myśli. Później to, co robi. A na końcu to, co czuje. Et voila! Masz dostęp do najważniejszych informacji na temat jego potrzeb.

Wzór mapy empatii. Źródło: Google UX Design Certificate

Możesz również stworzyć tak zwane zagregowane mapy empatii. Stanowią one wizualną reprezentację wszystkiego, co projektant się dowiedział na temat danego segmentu użytkowników. Dzięki temu można zidentyfikować osoby o podobnych zachowaniach, potrzebach i tendencjach oraz lepiej wczuć się w oczekiwania całej, podobnej do siebie grupy.

Przykład wypełnionej mapy empatii. Źródło: Google UX Design Certificate

Więcej na temat map empatii i różnych przydatnych szablonów przeczytasz w artykule od Nielsen Norman Group: Empathy Mapping: The First Step in Design Thinking

Powrót do spisu treści 🚀

Zidentyfikuj bolączki użytkowników

Gdyby tak sprowadzić rolę projektanta UX do dwóch słów, to Google nazwałoby go „Rozwiązywaczem problemów” (Problem solver). Bo tym się ostatecznie zajmuje. A żeby coś rozwiązywać, trzeba oczywiście wiedzieć… co. Tu kłaniają się bolączki użytkowników (pain points). Stanowią one każdy problem UX, który frustruje użytkownika i blokuje go przed osiągnięciem tego, co chce.

Choć może się to wydać oczywiste, to bolączki nie są tożsame z rozwiązaniem na czyjś problem. Różnice w formułowaniu tych dwóch rzeczy znajdziesz na poniższym obrazku.

Różnica pomiędzy bolączkami użytkowników a rozwiązaniami. Źródło: Google UX Design Certificate

Google w swoim kursie podzielił bolączki użytkowników na cztery rodzaje:

Bolączki użytkowników. Źródło: Google UX Design Certificate
  1. Finansowe (Financial): Użytkownik trafia na okienko paywall w trakcie czytania jakiegoś artykułu.
  2. Produktowe (Product): Użytkownik nie może wybrać ani kliknąć jakiegoś łącza w witrynie.
  3. Procesowe (Process): Użytkownik ma problem z dodaniem produktu do koszyka.
  4. Związane ze wsparciem (Support): Użytkownik nie jest w stanie znaleźć odpowiedzi na swoje pytanie na własną rekę.
"Brain + Heart = User experience"

A teraz ucz się od najlepszych. 💪 Zobacz, jak duże marki reagują na bolączki swoich użytkowników:

  • Google Font redesign: przeczytasz tutaj o metodologii stojącej za zmianą fontu Google.
  • Google Maps: dowiesz się, jak zmiana kolorów uczyniła ten produkt prostszym i bardziej dostępnym dla użytkowników.
  • Airbnb: sprawdzisz, jak zmienił się ich produkt w odpowiedzi na sytuację na świecie związaną z COVID-19.

Powrót do spisu treści 🚀

Zrozumieć persony

Termin persony nie był dla mnie obcy – dość często przewija się w marketingu. Google pozwolił mi spojrzeć jednak na tę kwestię w nowy sposób. Persona została w kursie przedstawiona jako fikcyjna postać, której cele i charakterystyka reprezentują potrzeby większej grupy użytkowników. To było zbieżne z tym, co do tej pory wiedziałam. Różnica jednak zasadza się na tym, skąd bierzemy informacje na temat persony. W marketingu często działo się to w oparciu o to, co podejrzewamy lub co znaleźliśmy w internecie. W UX persona zbudowana jest na podstawie tego, co wiemy na temat rzeczywistych użytkowników. To nie tylko research, ale także wyniki naszych badań.

Persony tworzymy w oparciu o zidentyfikowanie bolączek użytkowników, o których była mowa powyżej.

Jakie są zalety tworzenia person? Google wskazuje trzy główne benefity:

  • Rozwijasz empatię: persony nadają użytkownikom ludzkiego charakteru.
  • Persony opowiadają historie: a to zapamiętujemy lepiej.
  • Dbasz dzięki nim o różnorodność: zalety twojego produktu odpowiadają na potrzeby różnorodnej grupy.

Zdaniem Google wystarczy przygotować trzy do ośmiu person, aby zaprezentować w ten sposób większość użytkowników produktu. Poleca on jednocześnie, żeby myśleć o personach jak o przeglądzie wszystkich swoich badań i wywiadów z użytkownikami. Powinny koncentrować się na zachowaniach i celach użytkowników, którzy efektywnie wchodzą w interakcję z produktem.

Celem jest stworzenie realistycznej osobowości, z którą można empatyzować podczas myślenia o rozwiązaniach projektowych, jakich mogą potrzebować użytkownicy.

Przydatne strony, które poleca Google:

Tworzenie persony – szablon. Źródło: Google UX Design Certificate

Powrót do spisu treści 🚀

Tydzień 2: Tworzenie historii użytkowników i map ich podróży

Tydzień pierwszy kursu od Google pomoże tobie zrozumieć użytkowników i ich bolączki. To niezbędne, żeby projektować rozwiązania, które są odpowiednio skrojone pod czyjeś rzeczywiste potrzeby. Tydzień drugi to pójście o krok dalej. Układasz historię użytkownika oraz tworzysz mapę jego podróży do realizacji jakiegoś celu. Czyli wchodzisz jeszcze głębiej w zrozumienie oczekiwań i znajdujesz uzasadnienie dla swoich decyzji projektowych.

Historie użytkowników

Choć nazwa może zapowiadać coś bardzo rozbudowanego, w rzeczywistości jest to dość proste i bardzo przydatne narzędzie. Z definicji Google wynika, że historia użytkownika (user story) to fikcyjna, jednozdaniowa historia opowiedziana z punktu widzenia danej osoby w celu zainspirowania i poinformowania o decyzjach projektowych.

Czemu służy to jedno zdanie? Dzięki niemu nie zapomnisz, kim jest twój użytkownik, jaki określiliście sobie cel w zespole i jaki problem pomożecie rozwiązać.

Google wymienia cztery główne zalety tworzenia historii użytkowników:

  • Priorytetyzują cele projektowe.
  • Jednoczą zespół wokół wyraźnego celu.
  • Inspirują do bardziej empatycznych decyzji projektowych.
  • Są przekonujące dla interesariuszy – pokazują, w jaki sposób wybrane rozwiązania projektowe pomogą określonym typom ludzi.
Elementy składowe historii użytkowników: Bohater, Cel, Konflikt. Źródło: Google UX Design Certificate.

Google podaje również konkretną formułę, której należy się trzymać, gdy tworzy się historię użytkownika 👇

Jako ____ (Kto? Czyli rodzaj użytkownika) chcę ____ (Co? Czyli co użytkownika ma nadzieję, że się wydarzy) po to, aby ____ (Dlaczego? Czyli dlaczego użytkownik chce, żeby coś się wydarzyło).

Formuła do tworzenia historii użytkownika. Źródło: Google UX Design Certificate

Rolą tak skonstruowanej formuły jest postawienie użytkownika w centrum. Dzięki niej problem, jaki rozwiązujesz, jest skoncentrowany na człowieku, wykonalny oraz czytelny.

Przykład wypełnionej formuły i gotowej historii użytkownika. Źródło: Google UX Design Certificate

Historie użytkowników możesz również traktować jako rodzaj checklisty, dzięki której sprawdzasz, czy zaadresowałeś wszystkie problemy, z jakimi mógłby się spotkać użytkownik podczas korzystania z twojego produktu. Zapamiętaj główną poradę od Google: historie, które stworzysz, powinny być krótkie, na temat, z wyraźnym działaniem oraz korzyścią.

Jeszcze więcej porad na temat pisania historii użytkowników znajdziesz w artykule od Interaction Design Foundation ➡️ User Stories: As a [UX Designer] I want to [embrace Agile] so that [I can make my projects user-centered]

Powrót do spisu treści 🚀

Tworzenie mapy podróży użytkownika

Z poprzednich akapitów dowiedziałeś się, czym są bolączki użytkownika. Wiesz również, że jako projektant UX przede wszystkim… rozwiązujesz problemy. Jak te wszystkie przeszkody namierzyć? Pomocne będzie zmapowanie podróży użytkownika – czyli jego drogi do zaspokojenia swojej potrzeby.

Podróż użytkownika (User journey) to seria rzeczy, które doświadcza użytkownik na drodze do realizacji konkretnego celu.

Poniżej główne zalety mapowania podróży użytkownika, jakie wskazuje Google:

  • Pomaga projektantom UX stworzyć ścieżki dla użytkowników pozbawione przeszkód.
  • Redukuje wpływ błędów poznawczych pojawiających się u projektanta.
  • Podkreśla nowe bolączki użytkowników.
  • Pomaga w rozpoznaniu szans na poprawę projektu.
Przykład wypełnionej mapy podróży użytkownika. Źródło: Google UX Design Certificate

W ramach kursu, z którego czytasz notatki, musisz samodzielnie przygotować taką mapę podróży użytkownika. Gdy ją zrobisz, przekazujesz ją do oceny przez innych kursantów. Oceniasz również trzy prace innych osób. Całość doświadczenia pomoże tobie utrwalić wiedzę i przekonać się, że stworzenie takiej mapy jest naprawdę pomocne. 💪

Powrót do spisu treści 🚀

Zwróć uwagę na dostępność

Dostępność produktu jest aspektem, na który Google zwraca dość często uwagę w swoich kursach. I tutaj ten wątek ponownie wrócił. Tym razem został podkreślony istotny fakt. Że niepełnosprawność dotyka również zdrowe osoby. Jako empatyczny projektant UX powinieneś uwzględnić wszystkie podróże użytkowników, zwracając uwagę na trwałe, ale także tymczasowe lub sytuacyjne niepełnosprawności.

Poniżej obszerne wskazówki od Google, które pomogą tobie uwzględnić różne niepełnosprawności i dostosować do tego swój produkt.

Dotykać (Touch): 
W tym przypadku zastanawiasz się, jak powinieneś zaprojektować swój produkt dla użytkowników, którzy będą mogli z niego korzystać tylko z jednej ręki?

Źródło: Google UX Design Certificate

Lista wskazówek od Google:

✋ Zdecyduj, gdzie umieścić przyciski na podstawie kilku różnych rozmiarów dłoni.
✋ Utwórz funkcję, która pozwala na podwójne dotknięcie, aby uniknąć przypadkowych kliknięć ikon.
✋ Włącz funkcję klawiatury dla jednej ręki.
✋ Zezwalaj na dostosowywanie przycisków, aby ułatwić dostęp do informacji, które użytkownik uważa za najważniejsze.

Widzieć (See):
Tutaj myślisz o użytkownikach, którzy mają trwały, czasowy lub sytuacyjny problem z widzeniem.

Źródło: Google UX Design Certificate

Lista wskazówek od Google:

👁️ Użyj większej czcionki, aby stworzyć przyjazny dla czytelników projekt.
👁️ Upewnij się, że aplikacja i obrazy mają alternatywny tekst, który może być odczytany przez czytnik ekranu.
👁️ Wykrywaj, czy użytkownik prowadzi pojazd silnikowy.
👁️ Zaprojektuj aplikację z kontrastowymi kolorami.
👁️ Nie polegaj na kolorze tekstu, aby wyjaśniać nawigację lub kolejne kroki. Na przykład nie używaj wyłącznie czerwonego tekstu jako wskaźnika ostrzeżenia.

Słyszeć (Hear):
Dalej starasz się uwzględnić osoby, które mają ograniczenia w słyszeniu.

Źródło: Google UX Design Certficate

Lista wskazówek od Google:

👂 W przypadku powiadomień od aplikacji nie powinieneś polegać wyłącznie na dźwiękach. Uwzględnij wibracje i diody powiadomień.
👂 Do wszystkich filmów dodawaj napisy.
👂 Pozwalaj użytkownikom na komunikację pisemną.

Mówić (Speak): 
W swoim projekcie powinieneś uwzględniać również osoby, które mają problem z mówieniem. 

Źródło: Google UX Design Certificate

Lista wskazówek od Google:

👄 Oprócz treści wideo zapewniaj też pisemne wprowadzenia, opisy i instrukcje.
👄 Zapewnij wiadomości wysyłane w czasie rzeczywistym podczas rozmowy użytkownika z obsługą klienta.
👄 Zapewnij alternatywę dla systemu opierającego się na rozpoznawaniu mowy.
👄 Uwzględnij system wysyłania wiadomości tekstowych, który pozwala na dodanie emoji lub zdjęć.

Na koniec jeszcze uzupełnienie informacji, czyli przydatne linki od Google:

"Curb-cut effect: A phenomenon that describes how products and policies designed for people with disabilities often end-up helping everyone".

Powrót do spisu treści 🚀

Tydzień 3: Definiowanie problemów użytkowników

W trzecim tygodniu oficjalnie przejdziesz do fazy definiowania. To będą też lekcje z „czytania w myślach” użytkowników. Choć Google zdaje sobie sprawę z tego, że jest to sprzeczne z zasadą, by nigdy nie robić założeń na temat odbiorców, to podkreśla, że czasami użytkownicy po prostu nie wiedzą, jak dokładnie wyrazić swój problem oraz to, jaki ma on na nich wpływ. Jesteś od tego, żeby tę kwestię doprecyzować.

Definiowanie problemów

Na początek określenie przeszkód, z jakimi mierzą się użytkownicy. Będzie to dla ciebie stanowiło punkt wyjścia do zdecydowania o tym, co i jak chcesz rozwiązać.

Zdefiniowanie problemu (Problem statement): Czytelny opis potrzeb użytkownika, które powinny zostać zaadresowane.

Google wskazuje na trzy cechy skutecznego zdefiniowania problemu:

  • Skoncentrowany na człowieku.
  • Odpowiednio szeroki, żeby nie blokować kreatywności.
  • Wystarczająco wąski, żeby można było go rozwiązać dzięki projektowi.

Tutaj również wykorzystywana jest konkretna formuła zapisu stwierdzenia problemu:


____ (Imię użytkownika) jest ____ (charakterystyka użytkownika), który potrzebuje ____ (potrzeby użytkownika), ponieważ ____ (insight).

Problem statement: Wypełniona formuła. Źródło: Google UX Design Certificate

Google wyróżnia cztery zalety zdefiniowania problemu:

  • Pomaga w ustaleniu celów skoncentrowanych na rzeczywistych potrzebach.
  • Pomaga zrozumieć, co stoi na drodze do zaspokojenia czyichś potrzeb.
  • Pomaga zdefiniować rezultaty, jakie przyniesie dane rozwiązanie projektowe.
  • Pomaga określić benchmarki, w oparciu o które można ocenić, czy osiągnęło się sukces.

Pamiętaj, jesteś rozwiązywaczem problemów. Jeśli chcesz robić produkty, które dobrze odpowiadają na potrzeby użytkowników, musisz umieć określić, z czym ci wszyscy ludzie rzeczywiście się mierzą.

Uzupełniające linki polecane przez Google:

Powrót do spisu treści 🚀

Framework 5W i H

Podczas swojej przymiarki do zdefiniowania problemu użytkownika, możesz skorzystać z frameworku polecanego przez Google i najczęściej wykorzystywanego w takich sytuacjach ➡️ 5W i H. Jak to działa? Po określeniu bolączek użytkownika odpowiadasz na pytania kto (who), co (what), kiedy (when), gdzie (where), dlaczego (why), a także jak (how) rozwiązać problem użytkownika.
Poniżej dokładny opis od Google:

  • Kto (Who) doświadcza problemu? Znajomość użytkowników jest kluczem do tworzenia dla nich skutecznych rozwiązań.
  • Co (What) jest bolączką użytkownika, którą próbujesz rozwiązać? Określenie tej kwestii pozwoli tobie odpowiedzieć na pozostałe pytania i umieścić bolączki w odpowiednim kontekście.
  • Gdzie (Where) znajduje się użytkownik, gdy korzysta z twojego produktu? Fizyczny kontekst ma znaczenie dla twojego projektu.
  • Kiedy (When) wydarza się problem? Znajomość tej informacji pozwoli tobie na lepsze empatyzowanie z użytkownikiem.
  • Dlaczego (Why) problem jest ważny? Wiedza o tym, jak problem wpływa na doświadczenie i życie użytkownika, pomoże tobie namierzyć jego potencjalne konsekwencje.
  • Jak (How) użytkownik osiąga swój cel za pomocą produktu? Dzięki temu będziesz w stanie lepiej zmapować podróż użytkownika.

W praktyce wygląda to następująco:

➡️ Kto (Who): Arnold, zapracowany dyrektor
➡️ Co (What): Arnold chce zatrudnić osobę do codziennego wyprowadzania swoich trzech psów.
➡️ Gdzie (Where): Arnold prawdopodobnie korzysta z aplikacji w pracy, w podróży.
➡️ Kiedy (When): Arnold jest sfrustrowany już na początku swojej podróży użytkownika, gdy otwiera aplikację.
➡️ Dlaczego (Why): Arnold nie ma dużego doświadczenia z aplikacjami lub podobną technologią.
➡️ Jak (How): Arnold chce łatwo przejść z ekranu głównego aplikacji do listy osób wyprowadzających psy.

Zdaniem Google powyższy framework pozwala na opisanie pełnego kontekstu problemu z perspektywy użytkownika. Dzięki temu nie zapomnisz o tym, kto jest najważniejszy. 😏

Powrót do spisu treści 🚀

Zdefiniowanie hipotezy

Po zdefiniowaniu problemu przychodzi czas na określenie tego, jak go rozwiązać. Google poleca w tym przypadku tak zwane zdefiniowanie hipotezy.

Zdefiniowanie hipotezy (Hypothesis statement): najlepsze podejrzenie na temat tego, jakie powinno być rozwiązanie danego problemu projektowego.

Tym razem Google nie dzieli się konkretną formułą. Jeżeli jednak potrzebujesz jakiegoś szablonu, Google poleca wzór:

Jeśli _____ (akcja), to _____ (rezultat).

Przykłady użycia:

  • Jeśli Arnold pobierze aplikację do wyprowadzania psów, to będzie mógł skorzystać z ustawienia trybu „uproszczonego”, aby wyświetlić tylko podstawowe funkcje aplikacji.
  • Jeśli Tobiasz zarejestruje się w aplikacji do wyprowadzania psów, to szybko i łatwo wybierze osobę, która będzie pasować do ich harmonogramu.

Drugim formatem polecanym przez Google do definiowania hipotezy jest zapis „Wierzymy, że” (We belive that).

Przykłady użycia:

  • Wierzymy, że uproszczony tryb aplikacji do wyprowadzania psów pozwoli Arnoldowi efektywnie zatrudniać osoby do wyprowadzania psów.
  • Wierzymy, że łatwy dostęp do osób wyprowadzających psy zwiększy liczbę spacerów, które Tobiasz wybierze dla swoich pupili.

Wzór Jeśli / To koncentruje się bezpośrednio na potrzebach użytkownika. Zapis Wierzymy, że uwzględnia dodatkowo perspektywę zespołu, z jednoczesną empatią wobec potrzeb użytkownika.

Definiowanie hipotezy pomoże tobie zawęzić insighty, które uzyskałeś dzięki swoim badaniom i przełożyć je na konkretne cele. Dzięki temu skupisz się na potrzebach swoich użytkowników.

Powrót do spisu treści 🚀

Określ propozycję wartości

Ok. Masz zdefiniowany problem oraz hipotezę. Co dalej? Google poleca, żeby określić propozycję wartości twojego produktu (value proposition).

Propozycja wartości mówi o tym, dlaczego konsument powinien korzystać z produktu lub usługi.

Innymi słowy propozycja wartości stanowi powód do tego, aby skorzystać z produktu, ponieważ stanowi on najlepszą opcję spośród dostępnych na rynku. Propozycja wartości odpowiada na dwa kluczowe pytania:

  • Co robi twój produkt? Czytelne wyjaśnienie, co oferuje twój produkt.
  • Dlaczego użytkowników powinno to obchodzić? Opis tego, w jaki sposób produkt odpowiada na bolączki użytkowników.

Google dzieli się czterema krokami, które pomogą tobie określić propozycję wartości: ⤵️

Krok 1. Opisz funkcje i zalety twojego produktu.
Utwórz listę wszystkich funkcji i zalet swojego produktu. Wypisz wszystko, co przychodzi ci do głowy. Później będziesz to zawężać. 😏

Krok 2. Wyjaśnij wartość produktu.
Pamiętaj, że wszystko, co uznasz za wartościowe, musi być korzystne dla użytkowników. Możesz podzielić to na kategorie.

Krok 3. Połącz funkcje i zalety z potrzebami użytkowników.
Celem jest określenie, co jest naprawdę wartościowe dla użytkownika. Możesz sparować swoje persony z propozycją wartości, która odpowiada na ich największy problem.

Krok 4. Przejrzyj swoją oficjalną listę propozycji wartości.
Być może są na niej rzeczy, które są oferowane również przez konkurencję? Zastanów się, jak w takim razie planujesz się wyróżnić. Zidentyfikuj unikalne propozycje wartości twojego produktu, a resztę, którą dostarcza też konkurencja, usuń ze swojej listy.
Wygodnym sposobem na sprawdzenie, co oferuje twoja konkurencja (i czego jej brakuje) jest przeczytanie recenzji, posortowanych od najgorszych do najlepszych.

Zdaniem Google jedną z najważniejszych rzeczy, które należy zapamietać na temat propozycji wartości, to, że muszą być krótkie, jasne i na temat. Użytkownicy powinni móc łatwo zrozumieć, w jaki sposób twój produkt spełni ich potrzeby i czym wyróżnia się na rynku. Może się również zdarzyć, że użytkownicy nie będą wiedzieć, czego dokładnie potrzebują, dopóki im tego nie wyjaśnisz. Google nazywa to prawdziwym sercem innowacji w projektowaniu produktów.

Powrót do spisu treści 🚀

Psychologia w projektowaniu UX

Z twojego produktu korzysta człowiek. Sposób, w jaki będzie używał produktu, nie zależy wyłącznie od ciebie. Dochodzi do tego również czynnik ludzki. 😏

Czynnik ludzki (the human factor): Opisuje zakres zmiennych, jakie ludzie wnoszą do swojej interakcji z produktem.

Popularne czynniki ludzkie, które wpływają na projektowanie. Źródło: Google UX Design Certificate

Dzięki znajomości popularnych reguł, które wpływają na zachowania ludzi, jesteś w stanie przejąć nieco więcej kontroli nad tym, co się wydarza. Google przedstawił w swoim kursie trzy zasady psychologii, które wpływają na projektowanie:

  • Efekt izolacji: kiedy wiele obiektów jest zaprezentowanych, to ten który będzie się pośród nich wyróżniał zostanie najlepiej zapamiętany.
  • Efekt pozycji seryjnej: Ludzie z większym prawdopodobieństwem zapamiętają rzeczy z początku i z końca listy, a środek będą pamiętać mgliście lub wcale.
  • Prawo Hicka: Im więcej opcji ma użytkownik do wyboru, tym dłużej będzie podejmował decyzję.

Zasad jest oczywiście o wiele więcej. Jeśli chcesz poznać prawa rządzące ludzkim umysłem, które wpływają też na projektowanie, koniecznie odwiedź stronę https://lawsofux.com/. Jest piękna i przystępna, bardzo ci ją polecam. ❤️

Powrót do spisu treści 🚀

Tydzień 4: Wymyślanie rozwiązań projektowych

Ostatni tydzień kursu to jednocześnie przejście do kolejnego etapu procesu projektowego ➡️ do tworzenia pomysłów (ideate). 🥳

Zrozumienie procesu tworzenia pomysłów projektowych

Jak Google wyjaśnia ten proces? 🤔

Ideacja (Ideation): Proces tworzenia szerokiego zestawu pomysłów na jakiś temat, bez poddawania ich osądowi czy ocenie.

Wskazuje również na siedem zasad, których należy się trzymać w czasie procesu tworzenia pomysłów – czyli podczas burzy mózgów. ⚡️🧠

  1. Burza mózgów odbywa się na głos.
  2. Wszystkie pomysły zostają udokumentowane.
  3. Koncentracja na jak największej liczbie generowanych pomysłów.
  4. Brak oceniania.
  5. Bierze w niej udział zróżnicowany zespół.
  6. Kwestionowane są oczywistości.
  7. Na koniec pomysły są poddawane ocenie.

Pamiętaj, nie oceniasz pomysłów w trakcie burzy mózgu, tylko po jej zakończeniu. Jak zrobić to skutecznie? Google podpowiada trzy pytania, na które należy pozytywnie odpowiedzieć: ⤵️

  • Czy coś jest technicznie wykonalne?
  • Czy jest to najlepszy sposób rozwiązania problemu użytkownika?
  • Czy jest to finansowo korzystne dla biznesu?

Jeśli udaje się uzyskać 3 razy TAK, wtedy możesz mieć pewność, że macie w zanadrzu naprawdę dobry pomysł. 🤌

Pomyślisz być może, że generowanie duuużej liczby pomysłów to przesada. Google jest innego zdania. Jak to uzasaadnia?

  • Ostateczna lista pomysłów będzie i tak mocno zawężona z uwagi na ograniczenia w projekcie.
  • Trzeba się skupić na rozwiązaniach gwarantujących sprawiedliwą dostępność.
  • Użytkownicy mogą przetestować pomysły i wybrać najlepsze.

Dobrze mieć z czego wybierać. I dobrze umieć odrzucać to, co nie będzie pożyteczne dla użytkownika i korzystne dla marki.

Na koniec dwa artykuły polecane przez Google:

Powrót do spisu treści 🚀

Przeprowadzenie audytu konkurencji

Niezbędnym elementem tworzenia pomysłów jest poznanie swojej konkurencji. Dzięki temu jesteś w stanie zweryfikować, co już jest na rynku, a jakie luki mogą zostać wypełnione dzięki twojemu produktowi. Jak brzmi definicja audytu konkurencji od Google?

Audyt konkurencji to przegląd mocnych i słabych stron konkurencji. Powinno brać się pod uwagę bezpośrednią i niebezpośrednią konkurencję. Bezpośrednia konkurencja ma zbliżoną ofertę i kieruje ją do podobnej grupy odbiorców. Niebezpośrednia ma inną ofertę, którą kieruje do tej samej grupy lub ma zbliżoną ofertę, ale adresatem jest inna grupa docelowa.

Jeśli nie jesteś jeszcze pewien, co tak właściwie da tobie audyt konkurencji, poniżej znajdziesz jego główne zalety, na które zwraca uwagę Google.

Audyt konkurencji ⤵️

  • Pozwala na odkrycie lepszych rozwiązań projektowych.
  • Ujawnia problemy z użytecznością u konkurencji.
  • Odkrywa luki na rynku.
  • Dostarcza wiarygodnych dowodów.
  • Oszczędza czas, pieniądze i energię.
  • Daje wgląd w produkty, które są już dostępne na rynku.
  • Sugeruje pomysły na rozwiązanie wczesnych problemów, z którymi borykasz się przy własnych projektach.
  • Demonstruje oczekiwany cykl życia produktu na tym samym rynku co twój.
  • Informuje o wszystkich iteracjach, jakie może mieć twój produkt, oraz o tym, jak wypadły one u konkurencji.

Co myślisz teraz? Warto robić audyty konkurencji, prawda? 😏 Żeby jednak przyniosły tobie powyższe korzyści, trzeba robić je dobrze. Co Google doradza w tej materii?

Efektywny audyt konkurencji powinien:

  • Określać kluczową konkurencję – bezpośrednią i niebezpośrednią.
  • Stanowić przegląd tego, co oferuje konkurencja.
  • Pomagać zrozumieć, jak konkurencja pozycjonuje się na rynku i jak o sobie mówi.
  • Oceniać, co konkurencja robi dobrze, a co powinna poprawić.

Google zwraca też uwagę na minusy związane z przeprowadzeniem audytu konkurencji:

  • Tłumi kreatywność.
  • Zależy od tego, jak dobrze jesteś w stanie przeanalizować dane.
  • Nie wszystkie pomysły sprawdzają się tak samo u każdego.
  • Musi być robiony regularnie, nie tylko raz.

Niemniej cały czas nie przeważają one nad zaletami. Jakie kroki powinieneś wykonać, żeby zrobić audyt od A do Z?

  1. Ustal cele audytu.
  2. Utwórz arkusz z listą konkurencji (5-10 konkurentów).
  3. Podaj konkretne aspekty, które chcesz porównać.
  4. Sprawdź każdą firmę ze swojej listy.
  5. Przeanalizuj to, co znalazłeś.
  6. Podsumuj w raporcie to, co udało się tobie odkryć.
"Think of audits as a tool to help you create something for your users that’s completely different from the competition, combining all of the strengths of your competitors’ offerings into one fantastic product!"

Więcej na temat audytów konkurencji i robienia prezentacji przeczytasz w artykułach polecanych przez Google:

Powrót do spisu treści 🚀

Ćwiczenie „How might we”

W ramach czwartego tygodnia, który koncentruje się na procesie tworzenia pomysłów, Google podzielił się ćwiczeniami, które pomagają rozruszać swoją głowę i wpaść w ten sposób na coś genialnego. „How might we” to pierwsze z nich.

“How might we” (HMW) jest ćwiczeniem design thinking, które wykorzystywane jest do przekładania problemów na możliwości projektowe. Żeby stworzyć dobre pytanie HMW trzeba posiadać poprawnie zdefiniowany problem. Można wtedy przekształcić go w pytanie, które pomoże wpaść na pomysły, które są w stanie go rozwiązać. Pytanie powinno być konkretne, ale zostawiać też przestrzeń na kreatywność.

Przykład poprawnie skonstruowanego pytania HMW:
Jak możemy zaprojektować zestaw naczyń do jedzenia dla dzieci i niemowląt, który sprawi, że czas posiłku będzie atrakcyjny, wygodny i bez bałaganu?

W sformułowaniu „How might we” każde słowo ma konkretne znaczenie:

  • How (Jak): Zapoznanie się z wieloma pomysłami.
  • Might (Możemy): Nasze pomysły to wykonalne rozwiązania, a nie po prostu propozycje.
  • We (My): Wspólny wysiłek.

Google w swoim kursie podzielił się wskazówkami od Stanford University Design School, które pomagają stworzyć przydatne pytania HMW:

  • Wzmocnij dobrą stronę (Amp up the good): Pomyśl o tym, jak możesz wykorzystać pozytywy w problemie jako rozwiązanie.
  • Zbadaj przeciwieństwo (Explore the opposite): Pomyśl, jak rozwiązałbyś przeciwieństwo opisanego problemu.
  • Zmień status quo (Change a status quo): Pomyśl o sposobach całkowitej zmiany procesu.
  • Podziel punkt widzenia na części (Break the point-of-view into pieces): Korzystaj z tego, gdy masz do czynienia z długim i złożonym problemem.
  • Usuń negatywną stronę (Remove the bad): Pomyśl, jak całkowicie usunąć negatywną część problemu.
  • Podążaj za przymiotnikiem (Go after the adjective): Weź wszystkie negatywne przymiotniki i spróbuj zamienić je na pozytywne.
  • Podważ założenie (Question an assumption): Usuń lub zmień wszelkie procesy, które Twoim zdaniem muszą być wprowadzone.
  • Stwórz analogię z wykorzystaniem ustalonej potrzeby lub kontekstu (Create an analogy using the established need or context): Pomyśl o sposobach porównania danego doświadczenia użytkownika z jakimś innym.
  • Zidentyfikuj nieoczekiwane zasoby, które mogą zapewnić pomoc (Identify uxexpected resources that can provide assistance): Pomyśl, w jaki sposób problem mógłby zostać rozwiązany za pomocą czegoś, co nie jest wymienione w opisie problemu.

Więcej wskazówek od Stanforda znajdziesz w tym tekście ➡️ One-pager on “how might we” questions

Google wskazuje na pięć rzeczy, o których należy pamiętać, gdy tworzy się pytania w ramach ćwiczenia „How might we”:

  1. Myśl szeroko (Be broad): Dobre pytanie HMW powinno pozwalać na wiele rozwiązań.
  2. Nie wychodź jednak za daleko (But don’t be too broad): Pytanie powinno być wszechstronne, ale też wystarczająco wąskie, aby móc skoncentrować się na możliwych rozwiązaniach.
  3. Rób wielokrotne szkice (Make multiple drafts): Jeśli stwierdzisz, że pytanie HMW nie pomaga tobie wymyślić żadnych użytecznych rozwiązań, zmień je.
  4. Bądź kreatywny (Be creative): Pytania HMW mają być pomysłowe, a nawet zabawne. Możesz skorzystać z listy wskazówek od Stanforda, aby wpaść na nowe, kreatywne sposoby sformułowania swoich pytań.
  5. Napisz tyle pytań HMW, ile tylko będziesz w stanie (Write as many HMWs as you can): Im więcej będziesz ich mieć, tym więcej potencjalnych rozwiązań będziesz w stanie wymyślić.

Powrót do spisu treści 🚀

Ćwiczenie „Szalona ósemka” (Crazy Eights)

Ostatnie ćwiczenie rekomendowane przez Google dało mi dużo radości i… zaskoczenia. W osiem minut byłam w stanie zrobić więcej, niż przewidywałam. Dobrze nie mieć czasu na wewnętrznego krytyka i puścić w ruch swój strumień myśli. 🔥

O co dokładnie chodzi w ćwiczeniu „Szalona ósemka”? Przede wszystkim nastawiasz się w nim na szkicowanie. Nie musisz umieć rysować! Potrzebujesz prostokątnej kartki, którą składasz na 8 równych prostokątów oraz minutnik – bo na ćwiczenie masz 8 minut (60 sekund na każdy pomysł). Dodatkowo potrzebujesz oczywiście czegoś do pisania oraz zdefiniowany problem, do którego będziesz się odnosić. I tyle. Włączasz minutnik i zaczynasz szkicować. 💪

Szaloną Ósemkę wykonałam kilka razy i trochę żałuję, że poznałam ją dopiero teraz. W głowie przypomina mi się tak wiele sytuacji, w których by mi się przydała. 😏 Ale wiadomo, lepiej późno niż wcale. Już ją mam. I ty też. Jak posługiwać się nią dobrze? Poniżej kolejne wskazówki od Google:

  • Wykonaj kreatywne ćwiczenie na rozgrzewkę (Do a creative warm-up exercise): Wykonaj ćwiczenie, w którym narysujesz osobę obok siebie bez patrzenia na kartkę lub poproś, aby każdy narysował własną interpretację słowa lub wyrażenia. To pomoże usunąć wstępną blokadę związaną z rysowaniem.
  • Upewnij się, że problem jest dobrze zdefiniowany (Make sure your problem is well defined): Opracuj zestaw Szalonych ósemek dla jednego pytania HMW lub dla jednego problemu.
  • Nie oceniaj swoich pomysłów (Don’t judge your ideas): Skup się na tworzeniu wielu pomysłów i nie dąż do doskonałości. Nawet szalone pomysły mogą się znaleźć na twojej kartce.
  • Nie oceniaj pomysłów innych (Don’t judge other people’s ideas): Zachowaj otwartą głowę w czasie, gdy pozostali prezentują swoje pomysły.
  • Uzwględnij zróżnicowaną grupę (Include a diverse group): Ponieważ Szalona Ósemka często odbywa się w grupie, najlepiej, aby była złożona z osób o różnych rolach zawodowych, doświadczeniu, umiejętnościach, płci i pochodzeniu. Dzięki temu zapewnisz sobie szeroki wachlarz pomysłów do wyboru.
  • Twórz w wygodnej przestrzeni (Ideate in a comfortable environment): Dobrze jest wykonać to ćwiczenie w miejscu, które działa odprężająco i zachęca do kreatywnego myślenia. Warto wyjść z miejsca pracy i sprawdzić inną przestrzeń.
  • Nie bój się szkicowania (Don’t be afraid of sketching): Nie musisz być artystą i nie potrzebujesz idealnych rysunków. Musisz jedynie potrafić w jasny sposób przedstawić swoje pomysły.

Jeśli szukasz sposobu na zespołową zabawę, która przyniesie jedocześnie naprawdę solidną liczbę pomysłów, ćwiczenie Szalona Ósemka perfekcyjnie się do tego nadaje. Prosta kalkulacja. Pięć osób, które wykonają to zadanie, to czterdzieści różnych pomysłów na rozwiązanie konkretnego problemu. A czterdzieści to naprawdę dużo. 🤯

Zdaniem Google Szalona Ósemka zmusza do nieszablonowego myślenia, ponieważ tworzysz wiele pomysłów w krótkim czasie, bez ich oceniania. Dzięki temu masz naprawdę dużą szansę na to, że uzyskasz wiele unikalnych propozycji rozwiązań jakiegoś problemu.

W ramach uzupełnienia wiedzy możesz przeczytać jeszcze artykuł od firmy Switch ➡️ Crazy Concept Ideation with Crazy Eights.

Powrót do spisu treści 🚀

_________________________

Na tym kończą się dzisiejsze notatki. Krócej się nie dało. Ok. Właściwie to krócej się nie chciało. 😏 Jeśli chodzi o mnie, to po kilkudziesięciu godzinach nauki i po kilku wymagających ćwiczeniach praktycznych, otrzymałam kolejny certyfikat. Brawo ja! 😏🔥 No i brawo Ty, że dotarłeś do końca wpisu! Do zobaczenia wkrótce. 😏

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *